Power of Emotions
E mocje mają moc. Nie tylko w nazwie, ale w całej rozciągłości ich rodzaju. W całym wachlarzu. Od uniesień, euforii i szczęścia, po upadek, żal i smutek. Każda się liczy, każda daje siłę. Moje kobiety są zaklęte w ułamku emocji. Są uchwycone w jej sile wyrazu. Malując chcę żebyście zobaczyli tę radość, ten żal, tą euforię i ten smutek - w oczach... w kolorach... Chcę żebyście zobaczyli tę moc. Na czym polega siła emocji? Cóż innego by nas napędzało do działania, coż weryfikowało życiowe decyzje, te dobre i te gorsze, bo po to popełnia się błędy, żeby się na nich uczyć. W tym jest siła i motywacja. Mam nadzieję że to wszystko potrafiłam Wam przekazać w mojej sztuce. Że widzicie tę siłę. E-moc-ja - to co mną kieruje w życiu, co mnie określa... wyraża... definiuje... co daje siłę... miłość, złość, radość, żal, strach, tęsknota, smutek, nienawiść... emocja. Każda. Bo nie dobrych i złych, wszystkie są potrzebne, wszystkie nam służą i pomagają. Bywają trudne, ale są nam niezbędne. Dlatego moja moc to moja, każda emocja. Malując nie wybieram tych łatwych, nie wybieram w ogóle. Każdy obraz to moja siła, to moja e-moc-ja tu i teraz. To mój sposób na wyrażenie siebie w każdej sytuacji. Czy potraficie uchwycić emocje moich kobiet?...Czy patrząc w oczy każdej z nich widzicie tę siłę?... Wiem że tak. Wiem, bo niejednokrotnie to od Was słyszałam. A najwspanialsze jest to, że nie są one oczywiste, że w jednych oczach można zobaczyć tęsknotę równie dobrze jak radość. Taka jest siła sztuki. Taka jest siła emocji. Malując, chcę Wam pokazać swoje emocje, ich siłę i to, jak ważne są dla mnie, jak tworzą codzienne życie. Wiem, co przelewam na płótno, na deski. Ale to, co widzę w Waszych oczach na wernisażach, co dostaję w wiadomościach i komentarzach - to są Wasze emocje, Wasza moc, która dodaje mi skrzydeł, która daje mi powód by robić dalej to, co tak kocham. Dlatego cieszę się kiedy moja sztuka do Was trafia, bo na Wasze e-MOC-je tak bardzo zawsze czekam